Za oknem wicher i bezkresny, nieprzytulny świat. A po naszym poddaszu roznosi się zapach. Wkręca się w nozdrza, drażni zmysły, otula cały dom niczym najmilsza kołderka. Cynamon, wanilia, a do tego piękny aromat pieczonych bananów.
Kategoria: Słodko
Nie ma mnie dla nikogo (+ przepis na Bardzo Szybkie Brownie)
Zima to taki specyficzny czas, kiedy zazwyczaj nie ma mnie dla nikogo. Zupełnie jakbym chciała wziąć przykład z braci mniejszych (lub większych, bo ciężko niedźwiedzie nazwać “mniejszymi”) i nie zważając na obowiązki i zobowiązania zapaść w zimowy sen.
Batoniki muesli AKA “Mocny Skład”
Nazbierało mi się tych słodkich przepisów. Kawał jesieni piekłam i rozkoszowałam się zapachami rozchodzącymi się po domu, co chyba w pieczeniu lubię najbardziej. Niezmiennie szukając prostych, pysznych i szybkich deserów, bo tylko takie mają szansę wejść do kanonu i trafić na zaszczytne miejsce – zostać powieszone na lodówce, by ich przygotowywanie było jeszcze bardziej ekspresowe.
Sernik nasz powszedni
Tak naprawdę żaden ze mnie ekspert w dziedzinie pieczenia serników, za to uważam się za całkiem doświadczonego speca w ich konsumpcji. W mojej wielkiej filozofii życiowej jest akapit, który mówi, że każda pora jest dobra na kawę i sernik. Jest też inny, który mówi, że lepsza od porcji dobrego sernika jest tylko dokładka. Read more
Śliwkowiec jesienny
Zawsze przypominam sobie o nim, gdy zaczyna się jesień. A w zasadzie to nawet wcześniej, gdy sierpień robi się lekko wysuszony i zmęczony zielonością. Gdy oświetlenie zmienia się powoli, przychodzą pierwsze mgły i nagle nie wiedzieć skąd pojawiają się te wszystkie jesienne owoce i warzywa. Wtedy zazwyczaj łapie mnie przedwczesna nostalgia za latem, a zaraz za nią przyłazi natrętna potrzeba zrobienia tego placka.
Desery bez pieczenia, idealne na lato!
Środek lata. W mieszkaniu temperatury subsaharyjskie, wentylator mozolnie próbuje przecinać gorące powietrze, ale wychodzi mu to niezbyt przekonująco. Z domu wyjść się nie da, bo nawet cień ucieka przed słońcem, ciężko znaleźć miejsce, w którym zaznamy choć trochę wytchnienia.