Strona główna » Błyskawiczny przepis na tort urodzinowy

Błyskawiczny przepis na tort urodzinowy

W naszym mikrokosmosie stopniowo przybywa dzieci i okazji, wygląda więc na to, że muszę się zacząć doskonalić w dziedzinie pieczenia tortów urodzinowych. Póki co nie jestem specem od biszkoptów, maślanych kremów i trunków nasączających (pracuję nad tym:), ale za to mam przepis, który ratuje mnie w nagłych urodzinowych sytuacjach.

IMGP8167

Gdy zbliża się kolejne urodzinowe przyjęcie pracy mam zazwyczaj wystarczająco dużo, a biegające dookoła Stwory raczej nie pomagają w przygotowaniach. Powiem więcej – koncentrują się zazwyczaj na sianiu chaosu i destrukcji, potrzebuję więc naprawdę prostych kulinarnych patentów, dzięki którym mogę w kuchni zrobić cokolwiek w ich towarzystwie. Dlatego właśnie przepisy takie jak ten należą do moich ulubionych – cała praca polega tutaj na zmiksowaniu ciasta, ponownym zmiksowaniu z dodatkiem kakao, a następnie na .. zmiksowaniu składników masy serowej i ubiciu śmietany. Proste? Proste! Częstujcie się i Wy!

Dwukolorowy tort urodzinowy

Ciasto:

100 g masła (miękkiego, najlepiej wyciągnąć je z lodówki dużo wcześniej)

150 g cukru

3 jajka

200 g mąki pszennej

3 łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżki kakao

ok. 300 g owoców (świeżych lub rozmrożonych na sitku – wiśni, malin, truskawek)

Masa serowa:

500 g twarożku śmietankowego/ 3- krotnie zmielonego twarogu z wiaderka

2 łyżki cukru wanilinowego

3 łyżki cukru

2 opakowania śmietan – fix

400 g śmietany 30%

IMGP4714

Wykonanie:

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Zmiksować miękkie masło, cukier, jajka, mąkę i proszek do pieczenia przy pomocy miksera lub malaksera.

Połowę ciasta wyłożyć do tortownicy o średnicy około 26 cm, wysmarowanej masłem i posypanej mąką. Do drugiej połowy ciasta dodać kakao i ponownie zmiksować. Następnie wyłożyć do tortownicy.

Owoce ułożyć na cieście. Piec około 40 minut, następnie ostudzić.

Zimną śmietanę ubić na sztywno razem ze śmietan-fixem. Zmiksować twaróg, cukier, cukier wanilinowy, a następnie dodać bitą śmietanę i delikatnie wymieszać.

Masę serową wyłożyć na ostudzone ciasto i wstawić do lodówki na 2-4 godziny. Po tym czasie ciasto można ozdobić – polewą, galaretką, bitą śmietaną. Za każdym razem możemy zrobić to inaczej :)

IMGP4688

Tort numer 1 – klasyczny Rotkäppchen, czyli tort z wiśniami w zalewie, polany czerwoną galaretką (zrobioną na soku z wiśni). Sprawdził się na przyjęciu dla Dziadków z okazji pierwszych urodzin Młodego.

IMGP4708 IMGP4720

Tort numer 2 – „Motyl” na bazie tego samego dwukolorowego przepisu. Przecięty na kawałki, ozdobiony bitą śmietaną i M&M’sami, które radzę nakładać w ostatnim momencie. Nasze rozpłynęły się podczas upałów (a impreza to grill z przyjaciółmi, również z okazji pierwszych urodzin Młodego).

IMGP4831 IMGP4833

Tort numer 3 –  przy trzecich urodzinach Młodego z braku czasu i pomysłu wróciliśmy do tego przepisu, tym razem w wersji truskawkowej, z dekoracją z bitej śmietany, świeżych truskawek i borówek amerykańskich. Chyba nawet nie widać, że to improwizacja na szybko.

IMGP8169 IMGP8179 IMGP8212 IMGP8221

Tort numer 4 – zdjęcia na świeżo z ostatniej soboty, kiedy to urządzaliśmy kolejną imprezę urodzinową dla Dziadków – tym razem z okazji drugich urodzin Kropki. Tort w wersji wiśniowej, z różową masą twarogową, do której dodałam rozmrożone owoce leśne. Ozdobiony pysznymi drażami kokosowymi w polewie czekoladowej – pamiętacie je zapewne z dzieciństwa :). Nie jesteśmy mistrzami w ozdabianiu tortów, zwłaszcza, że pośpiech nieodmiennie towarzyszy nam w przygotowaniach, tort wyszedł jednak całkiem niezły.

IMGP7328 IMGP7403 IMGP7404 IMGP7408 IMGP7443 IMGP7447

Wszystko wskazuje na to, że imprezy urodzinowe będziemy celebrować w naszym domu dość często – począwszy od lutego (Kropka), poprzez kwiecień (termin Lolka), czerwiec (Młody),  sierpień (mąż) oraz październik (ja).

Tę zaskakującą regularność co-dwu-miesięczną przerywa tylko grudniowe Boże Narodzenie. A gdy dodamy do tego jeszcze fakt, że dość często organizujemy osobne przyjęcia dla rodziny i przyjaciół, by z każdą grupą móc we względnym spokoju porozmawiać i spędzić czas, to już w ogóle okazuje się, że świętowanie będzie nam towarzyszyło cały rok.

W przyszłą sobotę kolejna impreza – tym razem Kropka zaprosiła sporą gromadę dzieciaków – będzie ich siedmioro plus dwoje pływających w brzuchach. Zabieram się więc za kolejny tort, chociaż tym razem spróbuję zejść z utartej ścieżki i jednak zrobić coś na biszkopcie. Życzcie mi powodzenia, bym w ostatnim momencie nie musiała ruszać do marketu po gotowe spody :).

Więcej przepisów na słodkości znajdziecie w górnej zakładce menu „Kulinaria – słodkie”. Polecam!

1

 

12 comments

  1. Babunia says:

    Piękne torciki! I nie zgadzam się, że w zdobieniu nie jesteście mistrzami. Polecam przepis „łyżkowy” na biszkopt – ile jajek, tyle łyżek cukru i mąki. Nie trzeba ważyć, a zawsze wychodzi. Powodzenia!

  2. mam says:

    A ……zapomnialas jeszcze o naszej rocznicy slubu w czerwcu-przydalby sie taki tort od Corki z Rodzina.No,a we wrześniu Taty urodziny – tort, moje urodziny – nastepny tort .Juz się cieszę,bo są naprawde bardzo smaczne.

    • Agata / Ruby Times says:

      Eee, no chyba nie będziesz wymagać od matki (wówczas) noworodka pieczenia tortów!
      Za to chętnie zjawię się w charakterze gościa – zawsze to miła odmiana spróbować czegoś, co ktoś inny przygotuje :D

  3. No.2 says:

    Akurat noworodek najmniej przeszkadza w pieczeniu czegokolwiek ;) ja w grudniu, choć już na wylocie okresu noworodkowego, piekłam serniki na święta i dekorowałam pierniki lukrem. Może to nie tort, ale dla porównania – tort robiłam teraz i było trudniej ;) Najlepszego dla Kropki!

    • Agata / Ruby Times says:

      Nie zapominaj, że poza niemowlakiem który już niedługo się pojawi mam jeszcze dwójkę wyjątkowo rozrabiających Stworów :)
      Dzięki :)

  4. kejt says:

    Wbijam do Was na tę imprezkę OK? Ja matka wyroda na 1 urodzin pierworodnej zamówiłam tort z cukierni :D Ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że ta cukiernia mieści się dokładnie pod nami- na parterze naszej kamienicy, ma swojskie, naturalne i pyszne wypieki oraz lody rzemieślnicze robione na miejscu i na widoku!
    W wypiekach jestem totalną nogą, choć w kuchni ogarniam, to słodkości to moja achillesowa pięta :>

    • Agata / Ruby Times says:

      Jasne, wbijaj. Właśnie smażę, piekę, gotuję :)
      Ja też na roczek zamówiłam tort z cukierni – i był piękny w wielkie kropki :) Ale połowa wagi takiego efektownego tortu to ta masa cukrowa, czy też marcepanowa, której i tak nikt nie je, więc tym razem jestem praktyczna i ograniczam „waste”. Poza tym stracę chyba fortunę co dwa miechy zamawiając torty z cukierni!!
      AKTUALIZACJA: mąż upiekł biszkopt, więc na luzie, jutro tylko kremy się zrobi i będzie śmigać :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.