Pisałam ostatnio o książce o śródziemnomorskim lecie, o jedzeniu i o bezkompromisowości w podejściu do jakości produktów żywnościowych. Wczoraj przegryzając frytkę z pulpetem w wiadomym sklepie meblowym zastanawiałam się co by powiedział opisany w poprzednim poście pomysłowy szef kuchni gdyby zobaczył nasz rodzinny obiad :) No z pewnością nie jest to szczyt kulinarnego wyrafinowania, ale..
Nic na to nie poradzę – lubię toporne szwedzkie obiady w Ikei, lubię też ich przyjazną cenę, darmową kawę, smaczne ciastka, a nade wszystko lubię wszystkie udogodnienia dla dzieci, jakie Ikea posiada w swojej stołówce (słowo „restauracja” jakoś mi nie przechodzi przez gardło w odniesieniu do tego miejsca:). Zwłaszcza gdy się jest takimi niezorganizowanymi rodzicami jak my, którzy zawsze zapomną śliniaka lub sztućców, a tu proszę: wszystko jest do dyspozycji na miejscu!
No więc słusznie zauważyliście – odwiedzamy ostatnio sklepy meblowe. 25 tydzień ciąży to już nie przelewki, rozpoczął się czas wicia gniazdka i uzupełnienia stanu umeblowania: chodzimy, szukamy, drapiemy się po głowach, a lista potrzeb rośnie z dnia na dzień. Naiwnie sądziłam, że pokoik dziecięcy już mamy urządzony i teraz wystarczy dokupić jedno łóżeczko i materac, ale.. jak zwykle w takich sytuacjach myliłam się. Przede wszystkim – gdzie wstawić nowe łóżeczko? Postanowiłam, że znajdzie się we wnęce, tam gdzie obecnie stoi komoda; dzięki temu każde z dzieci będzie miało swój własny kącik po przeciwległych stronach pokoju.


W związku z zaistniałymi zmianami komoda będzie zmuszona wyemigrować na ścianę koło okna, w miejsce kosza na pranie, kosz na pranie będzie zmuszony wyemigrować zupełnie z mieszkania, podobnie jak kanapa, która zrobiła się za duża. Nic nie szkodzi, i tak nie jest nasza, tylko wyleasingowana od rodziców.
W miejsce kanapy chcemy dać jakiś mniejszy mebel, np. fotel. Zupełnie zakochałam się w poniższych wzorach, ale są to malutkie foteliki dla dzieci. Szkoda, że nie występują w wersji XXL, by np. karmiąca matka też mogła skorzystać..
Fotele z muzpony.com.pl
Fotel TIMO – Agata Meble
Rozważamy też zakup powyższego fotela, który znaleźliśmy w sklepie Agata. Fotel byłby idealny do pokoju dla maluchów – jest miękki więc nie zrobią sobie krzywdy, mama może na nim karmić i książeczki można wspólnie z dzieckiem czytać, bo mebel należy do przestronnych. A na dodatek jest rozkładany – można na nim spać i ma skrzynkę na pościel – naprawdę praktyczny wynalazek;) Tylko mam dylemat – jaki kolor wybrać, by nie namieszać – jest pełno tapicerek do wyboru, więc można jako tako dopasować do stylu pokoju.. tylko nie wiem, czy iść bardziej w biel/seledyn (motyw przewodni pokoiku), czerwień (takie mamy dodatki), czy np. granat (jak dotychczasowa kanapa, która w sumie fajnie pasuje tym swoim niepozornym kolorem). Najbardziej skłaniam się chyba do ostatniej opcji.
Do tego wszystkiego trzeba dokupić szafę – bo się ciuchy Młodego już ledwo mieszczą w dotychczasowej, a przecież Kropka jak to dziewczyna również będzie posiadać sporo fatałaszków. Ponieważ w pokoju dzieci już zupełnie nie ma miejsca postanowiliśmy wstawić szafę we wnękę w salonie, tuż koło drzwi do dziecięcego pokoju. Zmieści się tam duża, zupełnie nie dziecięca z charakteru szafa (ten mebel musi akurat pasować do naszego salonu), chociaż jeszcze nie zdecydowaliśmy która – w grę wchodzi szafa z systemu PAX z Ikei oraz taka jak niżej ze sklepu Agata. Nic innego nie pasuje w ten dość nietypowy rozmiarowo kącik.
Źródło: IKEA
W środku szafy chcemy zainstalować pomysłowe kosze na pranie, dzięki którym będziemy mogli zrezygnować z tego nieszczęsnego białego w rogu, do którego Młody zawsze wrzuca zabawki, a jednocześnie będziemy mogli segregować pranie już na etapie wrzucania do kosza. Wszystko to miejmy nadzieję ułatwi nam ogólny chaos życiowy, jaki niechybnie zstąpi na nasz dom wraz z pojawieniem się małej niewinnej dziewczynki.
szybka jesteś :)
my również IKEA lubimy :)
czas się tam wybrac :)
Widzę, że szykuje się rewolucja w pokoju młodego. Ja bardzo czekałam na ten moment urządzania, planowania dziecięcego pokoju. Do tej pory uwielbiam wprowadzać tam jakieś zmiany co pewien czas. Teraz jesteśmy na etapie szukania większego łóżka dla Mai i chyba znów wybór padnie na ikeowskie lozeczko.
Baldachim z karuzela jest piękny :)
ja jestem w 32 tc i jeszcze remont w i przemeblowania w trakcie, do tego na 34 m. kwadratowych… więc macie jeszcze sporo czasu i sporo miejsca przed sobą ;)
wiem, że tak jest, zwłaszcza że pokoik dziecięcy powstał niecałe dwa lata temu, niewiele trzeba zmieniać. Ale syndrom wicia gniazda przebiega u mnie wyjątkowo mocno, już bym chciała wszystko mieć zrobione :)
Przygotowania idą pełną parą :) ja jestem za granatowym fotelem będzie super!
ja też lubię wszystko wcześniej przygotowywać bo to mi sprawia radość i tym sposobem jak byłam w 5mc ciąży, to miałam już łóżeczko, a w 6 wózek :D i nie załuję, bo z niczym potem się nie spieszyłam :)) moim zdaniem granatowy fotel będzie fajnie pasować, bo ta kanapa faktycznie dobrze tam wygląda…ogólnie bardzo przyjemny pokoik:) a Ikea uwielbiam, o czym dobitnie świadczy moje mieszkanie :D
no właśnie też mi się wydaje, że granatowy będzie najbezpieczniejszą opcją :) Dzięki dziewczyny!
Te mini fotele są ekstra!!!:) bardzo masz przyjemne mieszkanie.. Przyjemne he he tak to slowo mi tu pasuje:)
swietne inspiracje:) Zapraszam kochana na rozdanie
Kupiliście ten fotel, bo jestem ciekawa jak się sprawuje?:)
No właśnie fotela jeszcze nie kupiliśmy. Dalej zastanawiamy się czy warto go kupować, bo potrzebny będzie tak naprawdę głównie do karmienia.. pokoik dziecięcy jest mały i nie chcę przedobrzyć z meblami, które za pół roku okażą się niepraktyczne i zajmujące przestrzeń. Myślimy więc intensywnie dalej nad tym co zrobić :) pozdrawiam!!