Wiadomo, że łatwo nie jest. Ale jakoś ogarniamy ten chaos i dajemy radę lepiej niż przypuszczałam. So far, so good. W nocy śpimy, Młody nie budzi się, gdy siostra płacze. Siostra, która śpi w kołysce przy naszym łóżku, budzi się tylko na jedzenie, a potem (niemal zawsze) znów usypia. I nie je co 1,5 – 2 godziny jak brat, gdy był w jej wieku, ale potrafi przespać konkretny kawał nocy. I kawał dnia też.
Już w brzuchu wydawała się rozkosznym śpiochem.. i taka właśnie jest – ciekawa jestem, czy to dalej odregowywanie porodu, czy też tendencja długich drzemek się utrzyma. Nie ukrywam, że byłaby to wspaniała odmiana po Młodym, który postanowił niemal cały okres niemowlęcy spędzić na jawie. Młody po swojemu przeżywa sytuację. Gdy byłam w szpitalu przyzwyczaił się, że dużo czasu spędza z dziadkami, więc teraz ryczy w niebogłosy, gdy nie chcemy go do nich zaprowadzić zaraz po śniadaniu. Zastanawiam się czy to nie jego sposób na stresy – bo u dziadków jest wszystko tak jak dawniej – dobre jedzenie, spacery, prace ogrodowe z dziadkiem. Młody jest w centrum uwagi – nie ma żadnych intruzów zajmujących rodziców.
Staramy się poświęcać mu więcej czasu, co jest o tyle ułatwione, że już wcześniej był bardzo samodzielny, często bawił się sam i był przyzwyczajony do tego, że rodzice są czasem zajęci swoimi sprawami. Z pewnością nie spędzamy z nim mniej czasu niż przed porodem. Ale i tak musi odczuwać zmiany – w końcu to już kilka dni, a ten mały dzidziuś dalej jest w domu. Młody codziennie pyta “Co to?” z równym zdziwieniem, a dzidziuś jakoś nie znika.
Na wszelki wypadek chwalimy synka i okazujemy mu uczucia jeszcze częściej niż normalnie. Naprawdę jestem z niego dumna, bo chłopak robi wspaniałe postępy – nie było mnie kilka dni, a on nauczył się świetnie układać puzzle, zapinać samodzielnie pasy przy krzesełku do karmienia i rysuje też coraz lepiej. Zbieram skrzętnie jego dzieła, wróżę mu karierę na miarę Jacksona Pollocka. Na wszelki wypadek jeszcze poczekam z wrzuceniem obrazów na eBay, z czasem pewnie zyskają na wartości.. Ktoś chętny?
Na razie wszystko gra – dom w miarę ogarnięty, obiady się gotują, prania się robią, dzieci najedzone i wyspane, rodzice w miarę też. Ale za tydzień mąż wróci do pracy i wtedy przekonam się jak naprawdę wygląda opieka nad dwójką dzieci, nurtuje mnie zwłaszcza co robić w sytuacji, gdy zaczną płakać jednocześnie. Chyba wyjść z siebie i stanąć obok (?). Tymczasem mała Kropka skończyła pierwszy tydzień po tej stronie brzucha, zaokrągliła się na buzi i .. w dalszym ciągu przesypia większość swojego rozkosznego życia. A specjalnie dla wszystkich zastanawiających się .. utwór z dedykacją :)
P.S. O imieniu dla córki zadecydowaliśmy we wrześniu, czyli jak to mawiają hipsterzy “before it was cool”.
dasz radę :) co prawda męża nie będzie, ale wtedy Młody pomoże :)
ps. u mnie z temperamentami i spaniem było odwrotnie…Z. spokojna była dlatego też szybko zdecydowaliśmy się na rodzeństwo :) hehe A. dawał i wciąż daje popalic :)
ps. 1 fajny kawałek :)
ps. 2 też chciałam to imię ;p
Cały dzień za mną chodzi ten kawałek. Synkowi też się podoba, klaszcze i buja się podczas słuchania
super fotki taki spokój z nich bije
życzę więc samych przespanych nocek, oby tak dalej:))
Ahh jaki cudny szkrab juz zapomniałam jakie dzieci są malutkie po porodzie:) Życzę Wam aby córeczka pozostała śpiochem bo to daje mi nadzieję, że przy kolejnym dziecku może się w końcu wyśpię bo jak na razie synkowi stuknęło 18 miesięcy a budzi się średnio 5 razy ehhh No i oczywiście piszę się na te dzieła sztuki bo rośnie Wam Picasso jak nic:)
No właśnie, już kiedyś myślałam o tym jak Ty sobie dajesz radę nie śpiąc od 18 miesięcy!!?
ojeje uroczo :) no świetnie :) jest obiad to jest dobrze :)
Jaka malutka :) Z Młodego będzie super braciszek :). Dacie sobie radę przecież to już duży chłopak a i dziadkowie są blisko. Kochana kto jak nie Ty :)? To mówisz, że Młoda jest spokojna odwrotnie niż jej brat. Może u nas też tak będzie rodzeństwo Gabi będzie bardziej śpiochowe :) pozdrawiamy serdecznie
Brawa dla Młodego za twórczość:)
Czytałam z zapartym tchem ten tekst:) Bo z jednej strony już bardzo czekamy a z drugiej, trochę strach…;)
Zwłaszcza, że Dziadkowie daleko. I mocno liczymy na to że u nas siostra będzie podobna do brata w kwestii spania (a przynajmniej, że nie będzie gorzej) i ogólnej bezproblemowości;)
Jaki spokój bije od tego wpisu;-) Oby tak dalej! Niestety, utwór mi się nie wyświetla, więc proszę o pisemną wersję;-) Pozdrawiamy!
ależ proszę: https://www.youtube.com/watch?v=XBFfFmWcPQM
Śliczne kropkowe imię! Zdjęcia piękne i śpiącego dziecięcia zazdroszczę wielce! Nasza spać nie chce, wierzga. Ale przynajmniej po wewnętrznej stronie brzucha nie ryczy, więc lepszy rydz niż nic:) ps. A obrazy Młodego piękne! Ja chętnie nabędę (właśnie urządzam millusiny kącik do przewijania, który w ramach braku pokoju musi mi wystarczyć dekoracyjnie) jakiś różowo-szary:)))
Dobry start! Podobno jakie początki, tak i dalej. Imię przepiękne! Było w mojej top 10. A co do problemu, co zrobić, kiedy oba zaczną płakać na raz – podobno dzieje się tak tylko wtedy, kiedy dzwoni telefon, kipi obiad, a u bram teściowa (czy inny gość) :). Powodzenia!
Jejku, jaka ona malutka w porównaniu do Młodego.
Na pewno dacie radę a Młody potrzebuje czasu, żeby się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Już niedługo będą się razem bawić i Młody nie będzie pamiętał, że był kiedyś sam.
Imię bardzo ładne. Widzę, że ostatnio wróciło do łask :)
Fajnie się czyta takie pozytywne posty. Same plusy rodzicielstwa. Piękne kąciki mają dzieci. I to małe i to duże dzieciątko.:-))
Jaka ona malutka :) Gratuluję jeszcze raz!!!
Mądre inwestycje to jest to! W związku z tym poproszę o wybranie dla Hubisiowej mamy jakiegoś dzieła Młodego z ostatnich dni, bo Hubisiowo ma przeczucie, że w przyszłości będzie wiele warte :-)!!! Buziaki dla Was i jeszcze raz gratuluję!
Oczywiście! Napisz jedynie jaką kolorystykę preferujecie i już Młody coś dla Was zmaluje :))
U nas miało być jako drugie, ale w końcu zdecydowaliśmy się na dwa nazwiska i imię zostało jedno.
Super maluchy. Na pewno się ułoży, jesteście na jak najlepszej drodze do tego. :-)
I ta kołyska jaka fajna.
Moje najszczersze gratulacje!!! Wspaniałego czasu Wam życzę i… zazdroszczę, och, jak zazdroszczę!
Wszystkiego dobrego!