Strona główna » Foteliki samochodowe RWF – warto wiedzieć

Foteliki samochodowe RWF – warto wiedzieć

Codziennie zalewa nas olbrzymia fala informacji, wchłaniamy wiadomości niczym gąbka kąpielowa – czy tego chcemy czy nie. Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach wiedzę na dowolne tematy mamy na wyciągnięcie ręki, a tymczasem najbardziej dostępne newsy traktują o tym, kto pokazał cycki, albo komu się złamał obcas na bankiecie. Jeśli chodzi o wartościowe informacje, a zwłaszcza takie dotyczące bezpieczeństwa i zdrowia, to dowiadujemy się o nich przypadkiem, mimochodem. Nikt o nich nie krzyczy, nikomu nie zależy by propagować taką wiedzę.

b1Właśnie w ten sposób (przypadkiem znaczy się) dowiedziałam się o czymś takim jak foteliki samochodowe RWF – czyli montowane tyłem do kierunku jazdy. Niby żadna nowina – wiadomo, że nasze dzieci właśnie tak podróżują w pierwszych miesiącach życia, ale okazuje się, że .. podróżują tak zdecydowanie za krótko! Nie potrafię tego lepiej wytłumaczyć, niż pan z bloga Osiem Gwiazdek. Poniżej zamieszczam obszerny cytat z jednego z artykułów na tym blogu, a zainteresowanych odsyłam do przeczytania całości tutaj

„Żeby pisać o filozofii wożenia dzieci tyłem w „drugim” foteliku dobrze byłoby, żeby rodzice mieli świadomość skąd wzięła się grupa wagowa „pierwszego” fotelika, czyli 0-13 kg. Osobie, która wymyślała grupy homologacyjne winni jesteśmy co najmniej piwo. „Pierwsze” fotele, zawsze montowane tyłem do kierunku jazdy, w założeniu miały służyć własnie do 13 kg, czyli do wieku dziecka ok 2 – 2,5 roku. Według lekarzy jest to minimalny wiek, żeby w miarę bezpiecznie odwrócić dziecko i wozić je w fotelu przodem do kierunku jazdy. W tym wieku pojawiają się jako takie mięśnie szyi, kręgosłup dziecka staje sztywniejszy a głowa zaczyna być proporcjonalna do reszty ciała. W tym wieku jest szansa, że podczas czołowego zderzenia ciężar głowy nie zerwie kręgów szyjnych dziecka. 

Tyle teorii, bo w praktyce grupa 0-13 pozostaje tylko pomarańczową naklejką na foteliku. Producenci foteli robią „pierwsze” foteliki jakie robią i nie ma fizycznej możliwości, żeby zmieścić tam dwulatka. Ponadto dochodzi błąd rodziców, którzy często wystające nóżki kwalifikują jako wyznacznik do zmiany fotelika. Tudzież inne „bo mu niewygodnie”. Tak czy inaczej zmiana fotela następuje na ogół w wieku 9 – 12 miesięcy, czyli lekko rok za wcześnie (…) 

Podczas uderzenia czołowego rozkład sił działających na dziecko jest całkowicie inny w zależności od użytego fotelika. Przy użyciu fotelika mocowanego tyłem do kierunku jazdy siły powstające w wyniku uderzenia przenoszone są z pleców i główki dziecka na oparcie i zagłówek fotelika. Dziecko wbijane jest w fotel absorbujący całą energię, działają na nie siły jakie my odczuwamy przy gwałtownym przyspieszaniu. Mocując fotel przodem do kierunku jazdy podczas wypadku korpus dziecka trzymany jest przez pasy fotelika, natomiast kończyny, a przede wszystkim głowa pozostaje bezwładna. Szyi dziecka nie chroni nic. Drodzy rodzice, poduszka powietrzna która jest w standardzie waszego auta tak samo jak wycieraczki i lampy przeciwmgielne nie jest po to abyście nie nabili sobie guza o kierownice. Jest po to, żeby podczas wypadku wasza głowa nie zerwała kręgów szyjnych. Dziecko poduszki powietrznej nie ma.

W Skandynawii dzieci są przewożone tyłem do kierunku jazdy jak najdłużej jest to możliwe (w Szwecji jest obowiązek przewożenia dziecka tyłem do czwartego roku życia), jak pokazują statystyki ma to przełożenie na bezpieczeństwo przewożonych dzieci.” 

Koniec cytatu. Mnie i mojego męża ten i inne teksty na temat RWF przekonały i zmieniliśmy nasz dotychczasowy (prawie nowy) fotelik montowany przodem na fotelik RWF. Przyznaję, że jestem neofitą w kwestii bezpieczeństwa przewożenia dziecka w samochodzie, który obecną gorliwością nadrabia wcześniejszą ignorancję. Wiele grzechów popełniliłam jeśli chodzi o zakup fotelików i teraz biję się w pierś.

Grzech nr 1:
Przez pierwsze 7-8 miesięcy przewoziliśmy dziecko w „nosidełku” dołączonym do wózka 3 w 1. Takie coś nie zapewnia dziecku żadnego bezpieczeństwa. Nie kupujcie takich zestawów! Zainwestujcie w porządny fotelik samochodowy, a zakupu wózka dokonujcie osobno. Rozwiązania 3 w 1 są tylko pozornie ekonomiczne, bo: primo – spacerówka i tak zwykle jest za ciężka i większość rodziców po jakimś czasie decyduje się na zakup lekkiej parasolki, secundo – fotelik samochodowy dołączony do zestawu faktycznie bardziej zasługuje na miano nosidełka – tylko do noszenia dziecka na szczepienia się nadaje. Lepiej kupić gondolkę, osobną spacerówkę i porządny fotelik do auta.

Grzech nr 2:
Przesadziliśmy 7-8 miesięcznego szkraba do fotelika montowanego przodem do kierunku jazdy. No bo nogi mu wystawały. Fakt, skonsultowaliśmy się z lekarzem, ale oczywiście usłyszeliśmy tylko, że jak sam siada to nie ma problemu. Lekarze też nic nie wiedzą..

Grzech nr 3:
Kupiliśmy nowy większy fotelik (9-25kg), dlatego, że nam się spodobał. I tyle. Solidna konstrukcja, ładny wygląd, cena ani za niska, ani zbyt wygórowana raczej wzbudziła nasze zaufanie. Wydaje się, że skoro ma atesty i homologację, to znaczy że jest bezpieczny. Może i jest, tego się raczej już nie dowiemy – ale pewności, że by się nie rozleciał w razie stłuczki też nie mamy.

Teraz wiem – postępowaliśmy nierozsądnie, niepotrzebnie naraziliśmy nasze dziecko na poważne konsekwencje. Na szczęście obyło się bez przygód, na szczęście konsekwencji nie było. Na szczęście, bo wypadki samochodowe są zmorą naszego kraju. Coś o tym wiem, bo jakieś 2 lata temu straciliśmy w wypadku nasz pierwszy samochód. A co gorsze omal nie straciłam rodziców. Więc tym bardziej dziwi mnie moja własna bezrefleksyjność w tak istotnej kwestii. Kurde, powinnam myśleć o bezpieczeństwie rodziny dzień i noc!

A teraz trochę praktycznych informacji. 

Nowy fotelik kupiliśmy na stronie Osiemgwiazdek.pl. Z racji, że dysponujemy niewielkim pojazdem nasz wybór był dość ograniczony. Dodatkowe utrudnienie stanowi fakt, że nasza rodzina wkrótce się powiększy, więc w aucie mają się zmieścić dwa RWF-y. Rozwiązaliśmy sprawę następująco: zakupiliśmy najbardziej uniwersalny i nie zajmujący wiele miejsca Britax Maxway, montowany na pasy. Dzięki temu, gdy urodzi się drugi dzidziuś fotelik starszego dziecka powędruje na przednie siedzenie (gdzie nie ma systemu isofix). Dla drugiego dziecka planujemy horrendalnie drogi Cybex Sirona. Fakt, że kupując takie foteliki chyba nigdy nie uzbieramy na większe auto, ale akurat ten produkt jest zakupem dość uzasadnionym. Dlaczego? Bo można go używać od urodzenia aż do ukończenia przez dziecko 4 lat – czyli tak naprawdę kosztuje tyle co dwa porządne foteliki. Bo jest obrotowy – może być zamontowany przodem i tyłem. A nawet bokiem może być odwrócony, by ułatwić nam wpięcie dziecka do fotelika. Poza tym jest niewielki, co przy naszym aucie jest dość istotne.

DSC_4465 DSC_4468 DSC_4482 DSC_4484 DSC_4485

Podejrzewam, że prędzej zaopatrzymy się w dachowy bagażnik niż w rodzinny samochód :(( Ale musimy myśleć o bezpiecznym przewożeniu dzieciaków w tym aucie jakie aktualnie posiadamy. Zwłaszcza, że nasze zbieractwo funduszy potrwa pewnie kilka lat.. Nasz maluch dobrze się odnalazł w swoim nowym foteliku, mimo, że od kilku miesięcy jeżdził przodem do kierunku jazdy. Wielu rodziców obawia się, że większe dziecko „nie kupi” tego sposobu przewożenia z różnych powodów, że nie będzie mu wygodnie. Jak jest naprawdę?

DSC_4473Argument, że dziecko nic nie widzi jadąc tyłem i się z tego powodu denerwuje jest często przytaczany przez przeciwników opcji RWF. Szkoda, że zwykle nawet nie widzieli jak wygląda taki fotelik dla dzieci o wadze 9 – 25 kg. Widoczność jest całkiem niezła, chociaż oczywiście perspektywa zupełnie inna niż jadąc przodem.

Rodzice boją się, że dzieci będą marudzić albo źle się czuć jadąc tyłem. Głównie dlatego, że sami nie lubią tak podróżować na przykład w autobusie. No nie wiem, czemu z góry zakładamy jak będzie czuło się nasze dziecko. Nasz syn przyjął zmianę fotelika z dużą ciekawością i zupełnie bez marudzenia.

Pytanie za 100 punktów: co zrobić z nogami w takim fotelu? Oczywiście czym większy pojazd, tym więcej dziecko ma miejsca. Ale z nogami zasadniczo nie ma problemu – odsyłam do jednego z linków do artykułu na końcu tekstu.

DSC_4480

Jeśli zainteresowaliście się tematem, to polecam dalszą lekturę:

Przewoź dziecko tyłem do kierunku jazdy!

Fotele RWF a zderzenie w tył auta

Foteliki RWF, 7 lat minęło

Szwedzi już nie promują fotelików RWF

Co zrobić z nogami w fotelikach RWF

Foteliki tyłem powyżej 13 kg

P.S. Artykuł nie jest sponsorowany. Fotelik kupiliśmy za własne pieniądze.. a w zasadzie to za pieniądze Dziadków Młodego. Więc można uznać, że jest to artykuł sponsorowany.. przez Dziadków :)

26 comments

  1. s_i says:

    Też mamy RWF, i też o tych fotelikach dowiedziałam się z Osiemgwiazdek :)
    Nasz Maluch jeździ od 6mż w Besafe Izi Combi X3 i bardzo go sobie chwalimy. Więc jeśli ktoś by się nad nim zastanawiał – polecamy.

    Warto również zaznaczyć aby zawsze przed kupnem fotelika przymierzyć go w samochodzie. Nie każdy fotelik będzie do każdego auta pasował.

    Pozdrawiam
    Karolina

    • Ruby Soho says:

      najlepiej by było przymierzyć fotel w naszym pojeździe. W praktyce ciężko znaleźć sklep z rwf w promieniu 200 km. Ja skonsultowałam się emailowo z Panem z Ośmiu gwiazdek, napisałam jakie mam auto i zapytałam czy britax będzie pasował. Odpowiedział twierdząco, w końcu montuje tych fotelików dość dużo, więc może jakiś c3 już mu się wcześniej trafił. No i britax pasuje :)

  2. Nina says:

    Szkoda, wielka szkoda, że w sklepie z fotelikami nie informują o możliwych opcjach. Tak naprawdę idziesz do sklepu i już powinieneś mieć wiedzę o fotelikach…my mamy montowany przodem do kierunku jazdy:/
    Wasz jest na isofix i pasy?Na fotce jest chyba zamontowany na isofix’ie, tak?

    • Ruby Soho says:

      Ten fotelik jest montowany tylko na pasach – ale ma swoje dodatkowe zaczepy i taką „nogę/podpórkę” za oparciem, dzięki temu jest bardzo stabilny. To prawda, sprzedawcy nic nam nie pomogą -bo w większości sklepów foteli RWF w ogóle nie ma w asortymencie, więc po co mieliby nam o nich mówić?

    • Nina says:

      Dokładnie jak byliśmy w sklepie to nie było ani jednego montowanego tyłem do kierunku jazdy.

      Oj zapatrzyłam się na ten fotelik, ale najpierw musielibyśmy wymienić samochód…

    • Ruby Soho says:

      Może nie musielibyście, fotel mieści się w citroenie c3, więc w dość niewielkim autku :) To chyba najzgrabniejszy model rwf dostępny w Polsce. Chcieliśmy Recaro Polaric, bo wygląda mega wygodnie i jest bardzo solidny (made in germany :)) ale jest olbrzymi i mocowany na isofix, więc przełożenie go potem na przednie siedzenie nie wchodzi w rachubę. A nie wyobrażam sobie, by dwójka dzieci- w tym noworodek – jeździła na tylnym siedzeniu, i to jeszcze tyłem, gdy matka siedzi z przodu. Więc Britax był dla nas jedyną możliwą opcją. I jesteśmy zadowoleni :)

  3. MyWay says:

    no cudo niby fajne, ale jak DZieć jest spory jak na swój wiek, to zabraknie Mu miejsca na nóżki a to ani komfortowe dla Niego nie będzie , ani bezpieczne raczej;)

    • Ruby Soho says:

      Nie o to chodzi, że „cudo” i że „fajne” – chodzi o to, że właśnie JEST bezpieczne. Myślę, że wszyscy się zgodzą,że urazy kręgosłupa, szyi, głowy mogą mieć poważniejsze skutki niż urazy kończyn podczas wypadków. A z miejscem na nóżki, to jest tak – proszę poczytać i obejrzeć zdjęcia: http://foteliki-pod-lupa.pl/foteliki-tylem-2/co-zrobic-z-nogami-w-fotelikach-rwf-wydumany-problem-laikow/ dziecko raczej nie wygląda, jakby czuło się niekomfortowo. To raczej rodzice mają problem :) A tutaj artykuł odnośnie bezpieczeństwa: http://fotelik.info/pl/news/Ochrona_nog_w_fotelikach_tylem_do_kierunku_jazdy,226.html
      Szwedzkie dzieci raczej nie są mniejsze od naszych- a pewnie nawet większe (wikingowie, ha!) a jakoś mieszczą się w takich fotelikach do 4 roku życia – więc.. DA SIĘ :)

    • Daga says:

      Nad Maxwayem się zastanawialiśmy, ale okazuje się, że nasza córcia z tych długich. Wikinga w rodzinie nie mamy. :) No ale widzę po zdjęciach, że dobrze, że kupiliśmy Graco Belogic. Jest znacznie dłuższe oparcie, dużo więcej miejsca na nóżki – odległość od oparcia kanapy jest spora. Ale widzę też, że Belogic w C3 nie miałby szans powodzenia. :( My mamy astrę kombi, bez isofixa, ale i tak mieliśmy więcej możliwości. Sironia, moje marzenie!

  4. Ola Fefkunia says:

    No Sirona wymiata! Bardzo fajny fotelik no i dzięki wielkie za poruszenie tematu i za uświadomienie mnie :). Daj znać jak sprawować się będzie Sirona może kupimy dla Gabi :)

  5. Namaste says:

    wartościowy wpis, własnie miałam zmieniac fotelik maxi cosi montowany tyłem do kierunku jazdy, bo mojemu 8-miesięczniakowi wystają nowi..dzięki.pozdr.

    • Ruby Soho says:

      Cieszę się, że mogłam pomóc. Trzeba rozszerzać taką wiedzę, niech idzie w świat. Jaką decyzję podejmą potem rodzice – czy fotelik montowany przodem, czy też RWF to już ich sprawa, ale przynajmniej podejmą tą decyzję świadomie, mając jakąś wiedzę na temat. A nie tak jak np. ja do tej pory – zupełnie w ciemno:) Również pozdrawiam:)))

    • Bigosstud says:

      Byłam wczoraj w naszym mieście na Akademii Bezpiecznego Malucha, gdzie był m.in wykład na temat fotelików samochodowych. I muszę Ci powiedzieć, że zarówno Twój post, jak i wczorajsze spotkanie uświadomiły mi, jak lekkomyślnie się do tej pory zachowywałam. Aż wstyd normalnie…

    • Ruby Soho says:

      Ja też się tak zachowywałam!! Jeszcze dwa miesiące temu byłam super zadowolona z naszego fotelika. A wybrałam go, bo był fajny.. czerwony! ;)

  6. anluna says:

    Post bardzo przydatny. Ja osobiście nawet nie wiedziałam, że takie foteliki istnieją.
    Co do starszego dziecka minusem jest na pewno fakt, że rodzic go po prostu nie widzi. Dla mojej Majki podejrzewam, że problemem byłby też fakt, że i ona nie widziała by mnie.
    Nie jestem natomiast zwolenniczką wożenia dzieci na przednim siedzieniu.
    Dodatkowo my jeździmy samochodem 3-drzwiowym, więc pewnie ciężko było by zapakować dziecko w fotelik.
    No i pozostaje problem z nogami starszego a raczej brudnymi butami…
    Ale bezpieczeństwo dziecka najważniejsze :)

    • Ruby Soho says:

      Ja też nie wiedziałam, że one istnieją :) Masz rację, w autku 3 drzwiowym montaż może stanowić problem :( Co do tego, że dziecko nie widzi rodzica, to sama nie wiem – ja na razie jeżdżę obok Młodego – taki ze mnie niedzielny kierowca, że nie prowadzę gdy dziecko jest na pokładzie ;) Gdy mama jedzie z Maluchem z tyłu to nawet fajniej się jeździ na długich trasach, bo jest kontakt wzrokowy – siedzi się jakby na przeciw siebie – można się bawić, rozśmieszać Malucha gdy marudzi, itd. Gdy jedzie tylko kierowca i dziecko to trochę gorzej – wiem, że w gadżetach rwf są lusterka wsteczne dla maluchów, by widziały rodzica.. nie mam pojęcia czy to zdaje egzamin czy nie.

      Fotelik montowany tyłem jest całkowicie bezpieczny na przednim siedzeniu – ale tylko taki!!!, i trzeba wyłączyć poduszkę powietrzną. Co do buciorów na tapicerce to zaopatrzyliśmy się w specjalną folię ochronną na siedzenie – na razie działa, zobaczymy co bedzie jak nogi urosną ;))) Pozdrawiam:)))

    • Daga says:

      To ja dorzucę linka niesponsorowanego – po prostu takie coś mam u siebie i działa. Ja mam z fisher price a tu innej firmy, ale działanie pokazane. http://image.ceneo.pl/data/products/10793961/i-taf-toys-lusterko-samochodowe-dla-dzieci-11065.jpg
      Dużo jeżdżę sama, w astrze nie można wyłączyć poduszki z przodu. Córka od urodzenia – czyli jakieś 9 miesięcy jechała z kimś z tyłu może ze cztery razy. Oboje jeździmy z przodu. Dla tych, co jeżdżą z tyłu z dzieckiem polecam poczytać http://fotelik.info/pl/news/mama-siedzi-z-przodu,327.html

  7. Nox Kox says:

    Sietny artykul, im wiecej bedzie sie mowic on fotelikach rwf tym wiekszabedzie swiadomosc rodzicow ktorzy ich nie kupuja bo po prostu nie wiedza o ich zaletach. Mam tylko jedna wskazówke co do montarzu fotelika w Pani aucie, w tej chwili jest on niepoprawnie zamontowany. Nalezy tyl fotelika ustawic na krawedzi kanapy( ma nawet pasujace wyżłobienie w podstawie) po to aby paski nogi byly prostei naprezone, jest to bardzo ważne dla prawidlowej ochrony jaka daje ten fotelik (złoty standard Test Plus). Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.