Strona główna » Czytelnia – Wiosna, wiosna… na ulicy Cz.

Czytelnia – Wiosna, wiosna… na ulicy Cz.

Zupełnie zapomniałam o konieczności napisania o tej książeczce! Wiosna jest teraz taką oczywistością.. w końcu panuje nam łaskawie już od stycznia! Na szczęście Młody codziennie pytający o niemal wszystkie kwiaty w swojej książce przywołał mnie do porządku. No i piszę. A w zasadzie to fotografuję, bo o serii już chyba wszystko wiecie. Tekst o jesieni już był, o zimie również, na swoją kolej cierpliwie czeka “Lato” oraz “Noc na ulicy Czereśniowej”. Ale to “Wiosna” jest moją ulubioną częścią tej serii. Podobnie zresztą jak pora roku!DSC_5762 IMGP4800 IMGP4803 DSC_5797 IMGP4805 IMGP4461-20-

Ci sami bohaterowie, uwikłani w nowe historie, nowe fabuły, toczące się na kolejnych stronach. Jest pechowa dziewczyna, która zawsze gubi kapelusz, i love story pani z pieskiem z panem w dresie, który potknął się na skórce od banana. Na ulicy Czereśniowej spędzamy naprawdę dłuuugie chwile, śledząc losy jej mieszkańców. Młody uwielbia te rysunki, ale także poszczególne historie, które opowiadamy mu za każdym razem. Szczegółów jest tu tyle, że nie wszystko dostrzegamy za pierwszym oglądnięciem, ani za drugim, ani nawet za dziesiątym. Szczerze powiedziawszy w dalszym ciągu znajduję rzeczy, których wcześniej nie widziałam. Dlatego właśnie czytanie (oglądanie?) ulicy Czereśniowej jest takie wciągające.

IMGP4812 IMGP4814 IMGP4850-32- IMGP4850-34- IMGP4820 IMGP5024-2- IMGP4825 IMGP4828 IMGP4834 IMGP4836 IMGP4844 IMGP4846

11 comments

  1. Kaps Love says:

    A ja właśnie od dłuższego czasu zastanawiam się nad tą serią. Czy mój synek załapie o co chodzi, czy nie jest za dużo szczegółów, czy zainteresuje go brak treści tylko mamine opowieści? No miotam się strasznie bo to nie pierwsza pozytywna recenzja jaką czytam na ich temat ale ciągle nie mogę się przełamać. A niestety posiadam kilka książek a naszej biblioteczce, które trafiają w moje gusta natomiast w synka już niekoniecznie;)

    • Ruby Soho says:

      Nie wiem, czy maluch załapie o co chodzi, ale mocną stroną tych książeczek jest ich uniwersalność. Dzieci ok. roku oglądają obrazki, mogą uczyć się różnych słówek, Młody bardzo szybko zaczął dopytywać się o różne szczegóły, jego sokole oko zawsze potrafiło w gąszczu drobiazgów zalewających strony znaleźć pieska, albo odkurzacz, albo żabkę.. przez długi czas koncentrowaliśmy się na oglądaniu tych książek, dopiero od niedawna opowiadamy mu historie..a on wyciąga tą książkę niemal codziennie. Według wydawnictwa “Czereśniowa” jest dla 3-latków, ale moim zdaniem młodsze dzieci też mogą mieć dużą frajdę z tej księgi!

  2. tynka says:

    Czy Twój Młody ma jakiś ulubiony motyw, szczegół w poszczególnych częściach serii?
    hihi u nas zabawnie to wygląda…bo jak wyciągam “NOC” to wiem, co Z. pierwsze odszuka na kartach książki
    Piękna fotorelacja WIOSNY- nie tylko tej na ulicy Czereśniowej…
    ps. ten pomarańczowy i zielony kolor farby na “chatce” SUPER :)
    pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.