Są książki do których trzeba po prostu dojrzeć – jak człowiek jest za młody to ni w ząb nie zrozumie, ale jak minie trochę czasu i odpowiednio podrośnie, to i książka staje się nagle bardziej przystępna. “Różnimisie” Agaty Królak to właśnie taka lektura. Mamy ją w naszej kolekcji już od kilku miesięcy i wciąż przechodzi przez burzliwe fazy żywego zainteresowania na zmianę z odrzuceniem oraz obojętnością.Zaczęliśmy ją “czytać” około ósmego miesiąca, ale było to zdecydowanie za wcześnie, po prostu książka była dla Młodego zbyt abstrakcyjna. I nie chodzi tu o prostą grafikę bynajmniej, lecz o treść – Misie w formule jeden i przy mikrofonach, no, za dużo nowości, za dużo nieznajomych pojęć jak dla takiego malucha. Koncentrowałam się więc na stronach z treścią uniwersalną i łatwą do pokazania – Miś duży i Miś mały, Miś gruby i Miś chudy oraz Miś głodny i Miś syty:))

Czytelnia – Czym się różnią misie, czyli “Różnimisie” A. Królak
Obecnie “Misie” są coraz częściej otaczane łaskawym zainteresowaniem Młodego, który przechodzi przez etap wielkiego głodu słów i strzela dookoła pytaniem “A to to?” niczym karabinem maszynowym. Rysunki misiów i przymiotniki znajdujące się przy każdym niedźwiadku prowokują oczywiście do zadawania tego pytania. Jak w każdej książeczce, Młody i w tej ma swoją ulubioną stronę – Miś czysty i Miś brudny to jego zdecydowani faworyci:)). Nie wiem dlaczego, ale szaleje za tym obrazkiem, za każdym razem gdy na niego trafia wykonuje kilka “pac, pac” i wydaje entuzjastyczne odgłosy.
Książeczka o misiach zaskakuje prostą formą, rysunkami, jakich nie powstydziłby się szanujący się trzylatek. I że mimo oporów wielu rodziców (“To ma być miś? tak nie wygląda miś!!”) książka jest naprawdę lubiana przez dzieci – bo one przecież właśnie tak przedstawiłyby te zwierzęta gdyby dostały kartkę i kilka kredek. Mnie ta oszczędna stylistyka naprawdę przekonuje. I wszystko wskazuje na to, że Młodego również.
my regularnie wracamy do tej książki :) niby dla malucha, ale nie do końca :)
My też lubimy takie książeczki.
Prosta forma i treść, ale ile można przekazać za jej pomocą.
chyba mogłabym zostać ilustratorem książek ;)
Bardzo ją lubimy :))
Świetne książki, zakochałam się!
Jytro zrobimy wszystko, co trzeba by wygrać konkurs:)