Młody skończył dziś 10 miesięcy. Właśnie sobie łazi wzdłuż mebli, podczas gdy ja piszę posta. Próbuje dostać się do wnętrza szuflad, tańczy zafascynowany przed radiem (czasem też radiu dostaje się 'pac pac'), a teraz dorwał krzesło, które pcha przed sobą i tym oto sposobem porusza się po domu.
Interesuje go wszystko, czego nie powinien dotykać: wiadro na mopa, kosz na pieluchy, suszarka na ubrania, żelazko i wiele wiele innych przedmiotów zdecydowanie nie przeznaczonych dla dzieci. Bawi się w chowanego za zasłoną w swoim pokoiku i marzy, by wreszcie na spokojnie obejrzeć zawartość własnej szafy na ubranka. Niestety zawsze ją zamykają, zanim zdąży do niej dotrzeć. Bawi się do upadłego na swoim placu zabaw, a potem zasypia totalnie padnięty pod zielonym liściem.
Przejawia pierwsze zainteresowania literackie, i to od razu z górnej półki ..
A poza tym jest cudnym, radosnym i uśmiechniętym chłopcem o sześciu zębach. Rozumie znaczenie wielu słów, a zwłaszcza słowa „lampa”, które próbuje powiedzieć („pa”, „ampa”). Bardzo się cieszy gdy odkrywa nowe lampy w różnych miejscach. Zna też słówka „nie” i „nie wolno”, chociaż czasem udaje, że nie wie o co kaman. Potrafi już jasno okazać z kim chce się aktualnie bawić. Wyciąga słodko rączki do mamy, czym totalnie roztapia jej serce. A teraz właśnie zaczął ryczeć, więc kończę tą pochwalną wypowiedź na jego cześć i lecę przytulić :)
Mój też dewastuje mi kabel od laptopa :D
Samych radości z okazji 10 miesięcy:)) U nas również pralka jest nieustającą atrakcją:)) No i wszelkie guziki i pokrętła…
Ale mały spryciarz :)))
Najlepszego na kolejne miesiące i lata :*
Dzięki dziewczyny:)
stóweczka!~:)
100 lat ale mega maluch;p
10mcy :) leci ten czas jak szalony, rosną te dzieciątka tak szybko za szybko.
zdrówka i samych radości życzę dla synka twojego :)
muszę się wybrać do kogoś z „normalną” pralką żeby i mój maluch poznał uroki prania :) ja mam z wsadem od góry i nic nie widać.